Saturday, September 28, 2013

Wieści z placu boju

Prace wyburzeniowe w mieszkaniu trwają w najlepsze, wygląda to trochę jak po wybuchu bomby. W tej chwili skuwane są wszystkie tynki, a przy okazji odsłaniana jest piękna cegła. Część z niej na pewno oczyściamy i pozostawimy na widoku, część zostanie na nowo zabudowana. 
Przy okazji kucia tynków nad drzwiami odkryliśmy piękny łuk, tak piękny, że nie będziemy na pewno chcieli go z powrotem chować. Drzwi w tym miejscu zostaną zlikwidowane, by zrobić miejsce na wstawienie schodów na poddasze. Na szczęście cegła pod tynkami jest w bardzo dobrym stanie. Widać, że budynek nie ucierpiał mocno w czasie wojny i cegła jest równo położona. 


Drzwi musiały być odnawiane i na nowo osadzane jakieś 40 lat temu, bo w przestrzeniu pomiędzy ościeżnicami a ścianą znaleźliśmy gazety z 1975 roku!
 

Poprosiłam M, żeby dokumentował postęp prac, kiedyś będziemy mieli fajną pamiątkę patrząc jak krok po kroku rudera przemieniała się w mieszkanie. 
Strasznie chciałabym nauczyć się robić ładne zdjęcia. To jedno z moich marzeń na przyszłość i mam nadzieję, że zostanie przekute w konkretny plan. Na pewno za jakiś czas chcielibyśmy zaopatrzyć się w dobry aparat, bo te zdjęcia są robione dość przedpotopowym sprzętem z początków ery cyfryzacji. 

Pozdrawiam wszystkich zaglądających.
Marta

Thursday, September 26, 2013

Początek i koniec

Zacznę może od końca. Zanim zdążyłam zrobić porządniejsze zdjęcia małego mieszkania, które remontowaliśmy, lokum znalazło już lokatora. Oczywiście bardzo się z tego faktu cieszę, ale szkoda, że nie było czasu na zdjęcia. Wrzucam kilka zrobionych na szybko. 

Na ścianach czarno białe zdjęcia kamienicy z początku XX wieku, wygrzebane w Internecie.


Co do początku - zaczął się remont naszego mieszkania na poddaszu. Mieszkanie już wcześniej nie wyglądało zachęcająco, ale to dopiero teraz rozpoczęła się prawdziwa demolka. 
Pamiętacie zdjęcia kuchni i zielonego pokoju? Nie ma już między nimi ściany, wszelkie obudowy belek sufitowych również zostały zerwane. Spod 4 warstw tapety i tynku wyłoniła się cegła. Belki przy suficie planujemy oczyścić i zostawić odkryte.

To będzie nasza przyszła kuchnia. 



Trzeba będzie wymienić z tej strony okna. Akurat z tej strony nie zachowały się oryginalne okna, a te które są, to pozostałość dużo bardziej współczesna oraz wątpliwej urody. Okazało się również, że okna są na różnym poziomie, więc przy wymianie to się również uda skorygować. 

Pozdrawiam
Marta


Tuesday, September 24, 2013

Wyniki candy!

Na początku chciałam was przeprosić za opóźnienie w publikacji wyników, ale nie miałam dostępu do Internetu. Trochę się ostatnio napodróżowałam służbowo i prywatnie, a zazwyczaj podróżując nie mam jak się podłączyć do wirtualnego świata. 
Dziękuję za waszą cierpliwość i z przyjemnością ogłaszam, że gazetki trafią do osoby, która złożyła 27 komentarz pod postem konkursowym. A tą osobą jest:

BESTYJECZKA :)

Gratuluję serdecznie wygranej i proszę o kontakt, bym mogła wysłać ci gazetety.
Chciałam dodać, że podwójne komentarze od tej samej osoby liczyłam jako jeden, by było sprawiedliwie.

Dziękuję wszystkim serdecznie za udział w zabawie i bardzo ciekawe komentarze. Gdy już wystawiłam post naszła mnie refleksja, że bardzo tendencyjnie sformułowałam pytanie konkursowe. Pytając za co lubicie styl skandynawski złożyłam, że każdy jest jego miłośnikiem/zwolennikiem. A przecież niekoniecznie tak musi być. Choć szczerze mówiąc nie spotkałam nikogo jeszcze komu styl skandynawski nie przypadłby do gustu. Każdy w nim znajdzie coś dla siebie.

Konkursy gazetowe na pewno będą powtarzać się w przyszłości. Obiecuję.
Pozdrawiam ciepło z wyjątkowo dziś mroźnego Sztokholmu, brrr :)
Marta


Wednesday, September 18, 2013

Łazienka w bieli, doprawiona złotem


Mieszkanie z poprzedniego posta nie tylko ma piękną kuchnię, łazienka jest równie piękna i utrzymana w podobnej, spójnej stylistyce. Rzadko zdarza się trafić na ciekawą łazienkę skandynawską, ale ta jest zdecydowanie wyjątkowa. Elementy w kolorze złota pięknie ocieplają inaczej dość sterylne wnętrze. Pięknym akcentem jest również wolnostojąca czarna wanna, marzenie!



Pozdrawiam
Marta

Monday, September 16, 2013

Kuchnia w bieli, przyprawiona złotem

Natknęłam się dziś na przepiękną białą kuchnio-jadalnię wielkości sali balowej, która nie tylko zwraca uwagę swoim rozmiarem, ale również doborem materiałów i dodatków. Biel, marmur, drewno, otwarte półki to rozwiązania, które ostatnimi czasy bardzo przypadły mi do gustu. W przypadku tej kuchni jest jeszcze coś innego, wyjątkowego, co nie tylko zdobi, ale również ociepla wnętrze - złote dodatki w postaci gałek meblowych, a nawet kranu. Jestem zdecydowanie na tak!




 W dali widać szafkę IKEA PS z szufladkami, też o takiej marzę!


Źródło: Hemnet
 
O tym, co w tej kuchni jest wyjątkowego można by rozwodzić się godzinami. Jeszcze ten piec i dekoracyjne stiuki pod sufitem... itd!!!!
Pozdrawiam
Marta

Sunday, September 15, 2013

Kuchnia w zieleni

Kuchnia to zdecydowanie moje ulubione pomieszczenie w domu. Również urządzanie kuchni zawsze sprawia mi największą frajdę. Ta kuchnia może byłaby dość niepozorna, gdyby nie została pięknie wystylizowana za pomocą zielonych dodatków.






  
Nawet jabłka umieszczone w ciekawym pojemniku świetnie odnajdują się jako dekoracja!

Źródło: Stadshem
W tak idealnym, wystylizowanym stanie ciężko może utrzymać kuchnię na codzień, ale miło popatrzeć chociaż na ten uchwycony w obiektywie moment perfekcji kuchennej :)
Pozdrawiam
Marta

Saturday, September 14, 2013

Kuchnia w całej okazałości

Po ośmiu miesiącach remontu nasze małe mieszkanie finalnie jest gotowe. Przydałaby mu się lekka "stylizacja", bo na razie wygląda trochę pusto, ale niestety ze względu na moją nieobecność, nie ma kto się tym zająć.
W piątek zamontowana została półka w kuchni. Na razie jeszcze trochę łysa, ale jestem pewna jak się na niej więcej postawi, będzie nie tylko służyła do przechowywania, ale również spełniała funkcję dekoracyjną. Zastanawiałam się, czy ją montować, ale finalnie cieszę się, że się na nią zdecydowałam. Zamiast kubków nad kuchenką powinny zawisnąć przybory kuchenne, a kubki stanąć na półce. 
Finalnie nie zdecydowaliśmy sie też na okap. Będzie go można kiedyś zawiesić, jest nawet podłączenie do prądu, które teraz zakrywa zegar. Marzy mi się jeszcze okrągły stół z ciemniejszego drewna, by wprowadził trochę ciepła w szarym towarzystwie szafek, ale na razie nie udało mi się upolować niczego odpowiedniego. Szukam na internecie mebla do renowacji. 



Czekamy jeszcze na wywołanie zdjęć, które ozdobią ściany w mieszkaniu. Udało nam się znaleźć czarno-białe zdjęcia kamienicy z początku ubiegłego wieku i to one właśnie ozdobione w czarne oprawki zawisną na ścianie. 
Pozdrawiam serdecznie
Marta


Thursday, September 12, 2013

Coraz bliżej końca

Miniony weekend należał do zdecydowanie intensywnych. Nie obyło się bez wizyty w Ikei, skęcania mebli i porządkowania. Mieszkanie wygląda jeszcze trochę ascetycznie ze względu an wszędobylską biel i szarości, ale z każdym dniem nabiera kolorów :) Jutro w kuchni zostanie zamontowana ostatnia półka, na którą powędrują kubki, talerze i dekoracyjne pudełka z Ferm Living, które dziś właśnie nabyłam. Kuchnię ozdobi również deska do krojenia z charakterystycznym czarno-białym wzorem z Sergels Torg w Sztokholmie.

Jestem bardzo zadowolona z lnianej rolety. Zamówiłam ją przez Internet wybierając kolor na podstawie zdjęcia, więc nie wiedziałam na ile jest przekłamany. Okazał się idealny, piaskowy, przez co zdecydowanie ociepla wnętrze. 
W sypialni nastąpiła zmiana planów - tam gdzie miało stanąć łóżko, znalazła się szafa, a na jej miejscu akurat wpasowało się łóżko. Dzięki temu powierzchnia małej sypialni jakby się powiększyła. Do sypialni nie mieliśmy jeszcze wybranych kinkietów, ale problem sam się rozwiązał, bo teraz miejsca na nie przeznaczone zasłoniła szafa. Za to przy łóżku pojawi się lampa stojąca.


W małej i wąskiej łazience całkiem sporo się zmieściło. Żałuję trochę, że zamiast szklanych drzwi nie zdecydowałam się na zasłonę prysznicową. Teraz dostępne są w tak ciekawych wzorach, że jej obecność mogłaby wprowadzić ciekawy akcent.

A jeszcze jakiś czas temu łazienka przedstawiała się zgoła inaczej - o stanie przed pisałam w tym poście.
Mieszkanie czekają jeszcze jutro ostatnie porządki i będzie już gotowe do wprowadzenia!

Pozdrawiam 
Marta

Wednesday, September 4, 2013

Piękna kuchnia w cegle

Nie mogłam się powstrzymać, znów będzie o cegle i znów w kuchni. Powtarzam się, bo moja miłość do cegły pozostaje niezmienna. 
Tak naprawdę bez cegły ta kuchnia byłaby ładna, ale zwyczajna. To dzięki cegle nabiera charakteru. Cegła to tworzywo pełne przeciwności, z jednej strony szorstka, ale potrafi nadać wnętrzu niesamowitego ciepła.

I jeszcze te łuki! Bajka!

Źródło: Lansfast

Pozdrawiam serdecznie
Marta

Sunday, September 1, 2013

Rolety

Krok po kroku mieszkanie się wypełnia. Tym razem doszły rolety. Bardzo lubię ten model i już po raz kolejny się na nie zdecydowałam. Lubię je za to, że są ani białe, ani szare, coś pomiędzy, lekko prześwitujące, przez co sprawiają wrażenie lżejszych. Nie za nowoczesne, nie za retro, takie w sam raz :)
W sypialni dla odmiany roleta będzie lniana, lekko beżowa. Czekam właśnie na jej dostawę. 

Na podwórzy jeszcze istny sajgon, na środku wykopany wielki dół, gdzie ma znaleźć się coś pod przeszkleniem. Podobnie klatka schodowa wygląda jakby pamiętała czasy tuż po zakończeniu wojny, ale wnętrze zaczyna wyglądać już dużo lepiej w porównaniu do stanu pierwotnego



Łazienka też jest już na ukończeniu, czekamy już tylko na lustro i przestawienie pokrętła do grzejnika, bo w tej chwili trochę za mocno wystaje. 
Drzwi do prysznica miały być przeźroczyste, ale najwidoczniej sklep się pomylił i wysłał nam szyby satynowe. Stały sobie szczelnie zapakowane kilka miesięcy, mój mąż też niczego nie podejrzewał, stwierdził, że takie miały być po prostu. O pomyłce zorientowałam się dopiero jak były już wstawione. No cóź, cena urządzania mieszkania na odległość jakaś jest...


Pozdrawiam serdecznie i przypominam o candy, które trwa do 21 września.
Marta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...